LIST... (znaleziony w internecie)
Komentarze: 14
Koniec roku szkolnego. Pod wieczór matka zagląda do
pokoju córeczki i znajduje na łóżku następujący liścik:
Droga Mamo!
Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od
dawna zakochana i postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać". Wiem, że Tobie się to nie spodoba ale on jest t
ciała...A ten jego motocykl! Ali ( tak nazywa się mój miły)
twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany. Mówi,że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił...
Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka! Tak się cieszę!
Kolega Alego ma gdziś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją
wyremontować i nie ma w niej światła ani wody ale to będzie
nasz nowy dom. Nie martw się! Będziemy mieli z czego żyć.
Ali ma kapitalny pomysł. Będziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście. Ma być z tego kupa forsy. Tak się cieszę! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat i naprawdę mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieję, że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło...
Twoja ukochana córeczka.
P.S. Wszystko bzdura!!! Jestem u Krychy i oglądamy telewizję.
Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to
świadectwo, które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki!!!
Sprytne :)
Wynajmowa£ysmy u niego pokoj przez miesiac, wprost wypisz wymaluj-Ali z Twojej opowiesci, do tego handlowa£ chyba kradzionymi samochodami i podejrzewa£am do o te anonimowe ataki bombowe w okolicach Dublina..
Jak to dobrze, że takie akcje, to już za mną:P
Dodaj komentarz