lis 15 2005

NA KRAWĘDZIACH SEKUND...


Komentarze: 15

Maria zatelefonowała parę dni później. Był wieczór.

Co robisz dziś wieczorem? Nic specjalnego. A co byś powiedział na wspólną kolację. Rodzice wyjechali do Wrocławia. Jestem tylko z Kasią... Proponuję o dwudziestej... Zgoda? Zgoda. No to lecę do kuchni... Pa.

Domek stał tuż przy ulicy. Z werandą, do której wiodła wyłożona płytkami czyściutka alejka. Po bokach, za furtką, bryły drzew i krzewów oblepione białym puchem... “Jak w bajce” pomyślałem wchodząc po kilku stromych stopniach... Nacisnąłem przycisk dzwonka. Drzwi otworzyła Kasia.

Dobry wieczór. Mama przyjdzie za chwileczkę... Jest w łazience. Pewnie robi się na bóstwo... – Trudno było się nie uśmiechnąć. To dla ciebie... A kwiaty, dla mamy. Zaraz wstawię je do wazonu... A co to jest? Kochanie... Nie wdawaj się z nią w dyskusję, bo cię zamęczy... – Maria schodziła po schodach z góry. Uśmiechnięta, w czarnej, długiej sukience i pięknie upiętymi włosami... Jakie śliczne róże. Jesteś miły... Mamo. Popatrz... Rozpieszczasz ją....

Weszliśmy do przytulnego pokoiku. Stół był cudownie nakryty. Biały obrus, świece, wysokie kieliszki do wina... Pod oknem choinka, migocząca, bogata, piękna... I ta muzyka, chopinowska, cichutka, wkradająca się niezauważalnie i nastrojowo do serca...

Później... Dużo później... Gdzieś tam przed północą, kiedy byliśmy już tylko we dwoje... Kiedy noc stała się tajemnicza i piękna a oczy błyszczały nam jak gwiazdy odbitym światłem świec, Maria powiedziała:

Bajki są takie cudowne... Nie sądzisz? A niektóre nawet się sprawdzają... Masz na myśli przypadek? Nie...

Siedziała tuż przy mnie. Pachnąca, zarumieniona, jak majak nocnych pragnień... Jej smukłe palce obejmowały kieliszek...

Wypijmy za szczęście... Za to wszystko, o czym tak pięknie mówiłeś w pociągu... A więc, za...
Nie, nie... Po prostu wypijmy...

Gdy odstawiliśmy kieliszki... Powiedziała tylko: “Chodź”... A może mi się wydawało. Może chciałem to usłyszeć, gdy dłonie odsuwały już suwak. Kiedy palce sięgały haftek stanika. Kiedy wynurzała się z czerni niczym baśniowe marzenie, kołysane na krawędziach nadchodzących sekund, gdzieś tam w środku chopinowskiego koncertu F-moll, który pobrzmiewał tak pięknie, a którego już nie słyszeliśmy...

Boże

Ku Tobie po dotyk rąk na zawsze

I ust muśnięcie odświętne

Po gwiazdy gdzieś tam wysoko

I niebo stęsknione

A piękne

 

Ku Tobie jak w uścisk serca-

Zbolały

Po drżenie

Po ukos po płomień od wewnątrz

Czy zagubione marzenie

 

Bo jesteś tym błyskiem oczu

I sopranową pieśnią

I odą do radości

Lotem

I pięknem skrywanej miłości...

(c.d.n.)

errad : :
16 listopada 2005, 01:16
...\"W innych wymiarach nasze odbicia
Rozpalają ognisko festiwalu namiętności
W pajęczej halce odziane twoje ciało
Przezroczyste refleksy mącą umysł
Pochodnie trzaskają iskrami
Ciemno, nie zamykaj oczu
W kielichu zatracenia trwamy\"...
pfi.
15 listopada 2005, 22:58
poeta?
15 listopada 2005, 22:39
Jakos Maria mi do gustu nie przypadla,co nie zmienia faktu,ze jak zawsze pieknie opisujesz wspomnienia.
Dobrej nocy
^mArTa^
15 listopada 2005, 18:27
Pieknieee! :)
madelle
15 listopada 2005, 18:13
jak zwykle pięknie, panie erradzie... staje się pan powoli blogowym bożyszczem kobiet, tak pan pięknie o nich opowiada...
15 listopada 2005, 18:12
Baji to piękno i mądrość. Dzieją się obok nas, to tylko my nie chcemy tego zaakceptować. Przepiękne to.
Kumcia
15 listopada 2005, 15:53
rozmazylam sie:)
poza_czasem
15 listopada 2005, 15:50
Bajki często się sprawdzają ,bo są mądre i życiowo prawdziwe ;)
15 listopada 2005, 15:45
Pieknie... Ile jeszcze razy po przeczytaniu Twojej notki pojawi sie usmiech na mej twarzy?

Dziekuje:)
pure_sincerity
15 listopada 2005, 15:29
takie historie zdarzają się nie tylko w filmach? hmm..
15 listopada 2005, 15:03
Życie czasem jest jak bajka...
!!!kayah!!!
15 listopada 2005, 14:52
ta Maria to nie wiem czemu ale kojarzy mi sie z jakimś czarnym charakterem z bajki dla dzieci.
First_Sirius_Lady
15 listopada 2005, 14:47
Baśniowe marzenie ... i Chopin ... mogę tylko pomarzyć ...
First_Sirius_Lady
15 listopada 2005, 14:47
Baśniowe marzenie ... i Chopin ... mogę tylko pomarzyć ...
15 listopada 2005, 13:17
też tak chcę :-)

Dodaj komentarz