OPOWIADANIE.
Komentarze: 17
Dawno, dawno temu, tuż po wygnaniu Ewy i Adama z Raju, Bóg przywołał do siebie jednego z Aniołów i powiedział:
Od dziś będziesz pełnił funkcję Anioła Zegarów. Na tym urządzeniu jak widzisz są cztery główne przyciski odpowiadające pewnym uczuciom takim jak: MIŁOŚĆ, SZCZĘŚCIE, RADOŚĆ i MĄDROŚĆ. Pod nimi natomiast, są następne cztery, które wywołują stany przeciwstawne, nazwane odpowiednio: OBOJĘTNOŚĆ, NIESZCZĘŚCIE, SMUTEK i GŁUPOTA. Oprócz tego, przy każdym z przycisków jest suwak, którym możesz potęgować lub łagodzić dany stan duszy. Na przykład, gdy naciśniesz “SZCZĘŚCIE” i przesuniesz suwak do góry, dodasz do tego uczucia radość i zadowolenie, a jeżeli przesuniesz go w dół, to spowodujesz narastanie stanu nostalgii, zadumy i tęsknoty... Rozumiesz Aniele Zegarów? Rozumiem Boże. Musisz jednak pamiętać o jednym. Urządzenie to steruje tylko uczuciami ludzi zagubionych. Wybierając którąś z takich dusz, zadecydujesz o jej życiu na podstawie zapisanych w maszynie przeżyć. Ale równocześnie jednym z czterech, głównych przycisków, uruchomisz przycisk przeciwstawny, który losowo wybierze setki zwykłych dusz skazując je na rozczarowania, żal i ból. Dlatego też musisz działać rozważnie i mądrze. Ażeby ułatwić ci pracę, tu z boku jest usytuowany przełącznik: “ZWYCZAJNOŚĆ”. Kiedy będziesz się wahał jak postąpić, użyj go, choć musisz wiedzieć, że jego działanie nie jest jednostkowe a przenika równocześnie do setek milionów serc. Lepiej jednak będzie w niektórych przypadkach podjąć to ryzyko, niż uszczęśliwić bądź unieszczęśliwić kogoś niesłusznie...- Rozumiesz Aniele Zegarów? Tak Panie.I jeszcz
e jedno. Jeżeli “rozdasz” zbyt wiele nieszczęść i zrozumiesz, że nie zdołasz tego zrównoważyć szczęściem bo więcej jest gniewu niż dobroci, wtedy urządzenie samoczynnie przejdzie ze stanu “ZWYCZAJNOŚĆ” w stan “SZALEŃSTWO”. Nastanie wówczas eskalacja uczuć. Wybuchną wojny, rozprzestrzenią się plagi i choroby. Poleje się krew winnych i niewinnych, aż ludzie zrozumieją sami, że nie należy wszystkiego oczekiwać od nas. Że po to dałem im rozum i serce by potrafili żyć samodzielnie, by nauczyli się wzajemnie kochać i cenić to co im dałem, niezależnie od tego w jakim stanie się znajdują. Na ten czas wyłącz całkowicie maszynę... Oni muszą wiedzieć i zrozumieć sami, że to co noszą w sobie stanowi równoważnik ich życia i pragnień i choć nieraz będzie im się wydawało to niesprawiedliwe, to jednak z czasem zrozumieją całe piękno świata, które dla nich stworzyłem...
Opowiadanie błyskotliwe. Się zamyśliłam.
Ładne opowiadanie, ale czy tak naprawdę to kiedyś ludzie dostrzegą piękno świata? Bo chyba da się, mimo wszystko..?
Dodaj komentarz