maj 17 2006

ZZA KRAWĘDZI...


Komentarze: 17

Powoli unosił powieki, nienaturalnie wolno i jakby bezwiednie... Soczysta zieleń migotała jakimiś dziwnymi refleksami, rozmazywała w żółte rozbłyski ni to kaczeńców ni paletę rozkołysanych, przemiennych barw, które znał z nazwy, ale których nie umiał sobie teraz skojarzyć z rzeczywistością... Było nienaturalnie cicho, kojąco i pięknie...

Maj jest taki cudowny... Nie wiedział, czyj był to szept ani kto poukładał te słowa w zrozumiały dla niego dźwięk, który wysączył się jakby ze wszystkich stron...

Usłyszał jeszcze tylko przed ponownym zanurzeniem się w tą wszechobecną otchłań niepokojącego spokoju, czyjś odległy , daleki głos: - Siostro... On przed chwilą chyba na moment się obudził... (c.d.n.)

errad : :
Gosiulka
25 maja 2006, 12:02
Sorrki ale jakbys dodała lub dodał troche zdjec to by było nfajnie mysle ze tak zrobisz i mysle równierz ze to sobie wez do twego serducha papapapapapapaappa
kobieta_zamężna
18 maja 2006, 07:24
:)
17 maja 2006, 23:08
mia£o byc-zmeczona;)
17 maja 2006, 23:07
chcia£am krotko powiedziec, zanim wskocze zemczona do £ozka, ze nieziemrnie sie ciesze, ze On sie w koncu obudzi£...A juz mysla£am, ze ca£y maj minie, bez Niego.
17 maja 2006, 22:59
hmm..
_hmm
17 maja 2006, 22:34
mial w sumie szczescie.... ze byla to siosta. Ciekawe co by uslyszal gdyby pielegniarzem byl mezczyzna?? \"bracie\"? ;-)
Malowany Ptak
17 maja 2006, 21:40
hmmm... dobra - pokornieję... dobrze znów usłyszeć Twoje wywody :) powróć do komentarzy... (wiem wybaczysz mój wybuch)
Mario_B.
17 maja 2006, 21:39
Hej - coś się stało ? Za dużo szybkiej jazdy motocyklem czy co ?
17 maja 2006, 21:21
... gdzie się podziewałeś?....
17 maja 2006, 20:03
Ja wiele bym dała za tego motyla za tą jedną chwile przebudzenia i następujących po niej spokoju i ciszy...
BanShee
17 maja 2006, 19:12
:)
17 maja 2006, 17:15
o! come back~!
17 maja 2006, 16:48
W końcu... Teraz bedzie inaczej :)
17 maja 2006, 16:02
.
Dotyk_Anioła
17 maja 2006, 15:38
Jesteś tu... To dobrze...

Dodaj komentarz