paź 11 2005

LIRYKA...


Komentarze: 18

Zostałem wychowany w atmosferze ogromnego szacunku dla kobiet. Ich inność, piękno i tajemniczość przenikały we mnie jak poezja, pobudzały wyobraźnię swoją ulotnością, czymś bliżej nieokreślonym, kruchym i bliskim sercu... W kobietach czułem zawsze jakieś okruszki matczynej, ledwo znanej tkliwości. Jakąś dobroć i ciepło, jakby przesiąknięte zapachem domu, pragnień i marzeń o szczęściu. W zasadzie nie starałem się ich zrozumieć, bo nie można przecież zastanawiać się dlaczego motyl jest piękny i sfruwa na ten a nie inny kwiat... Dlaczego wiersz porusza serce, czy pod wpływem czego jawi się łza na koncercie...

Zawsze wchodziłem w ich świat z tym niepowtarzalnym zachwytem, który inspirował, a zarazem onieśmielał mnie swoją tajemniczością, urokiem i cudownym trzepotaniem serca... Czułem je opuszkami palców, kołowały we mnie wiatrem, przeszywały mi serce promyczkami szczęścia, żalu, tęsknoty, niewiary i wzniosłości... Były pulsem, pragnieniem, rozpaczą, szumem drzew, winem i ptasim lotem... To pod ich wpływem nauczyłem się patrzeć w gwiazdy, marzyć, czytać Baudelairea, Burnsa, Gałczyńskiego i unosić się gdzieś tam na wyżyny duszy upiększanej muzy Brahmsa, Beethovena, Handla czy Chopina... To one z wdziękiem i prostotą nanizywały zawsze cudowne koraliki szczęścia, czyniąc z nich niepowtarzalną i urokliwą kolię przeżyć, która z każdą chwilą, z każdym dniem otulała mnie blaskiem teraźniejszości, migotliwym płomykiem wspomnień i cudownym uduchowieniem... Kobiety mego życia. Wrysowane w pamięć pastelem, słowem, gestem, czy jakimś nocnym mgnieniem, fragmentem obrazu, krzykiem rozkoszy, błyskiem źrenic... Niepowtarzalne pory roku, baśniowe i ulotne, przemijające i nadchodzące w naturalnym rytmie miłości... Organowa fuga nocy i poranna toccata dnia. Te które były i te, które będą, to nie napisany poemat i nie skomponowana pieśń, której żadne słowo, nie potrafi określić i żadna nuta, choćby była najpiękniejsza, nie będzie umiała unieść tam, gdzie dźwięczy nieustannie ten jedyny, zda się znany i nieznany sonet, grany tak pięknie sercem na strunach mojej duszy...

errad : :
13 października 2005, 01:00
...szkoda,że jesteś jednym z nielicznych,którzy potrafią docenić nas-kobiety...
12 października 2005, 13:08
mogłabym wychwalac słowa każdej Twojej notki, ale tego tu aż ponad normę widzę ;)
niech suną (tęczą przyblasłą magicznie).
czar.

dziękuję za kwiaty.
hunted_by_a_freak
12 października 2005, 12:07
co do komenatrza u mnie: Ty też, wszak płacisz. Dla Nich jesteś tylko konsumentem i pozycją w statystyce
12 października 2005, 11:43
Ten tekst powinien przeczytac kazdy mezczyzna i postarac sie zapamietac...Ach,swiat bylby inny,lepszy.
12 października 2005, 00:48
bardzo wyczuwalna dojrzałość..
11 października 2005, 23:53
oj jak dobrze być kobietą:) w oczach mężczyzny :) oj jak dobrze:)
11 października 2005, 23:45
Liryka Twa piękna jest. Dla takich ludzi jak Ty, cudownie jest być kobietą:)
11 października 2005, 22:51
... megaliryka;) ...
First_Sirius_Lady
11 października 2005, 21:24
Fajnie, że nie straciłeś ochoty na następne kobiety ...
11 października 2005, 20:11
Pieknie piszesz... Az poczulam sie dumna z tego, ze jestem kobieta.. ;)
11 października 2005, 19:28
Czuję zapach piękna duszy. Czujesz żywot kobiecy idealnie i widzisz w nim to, co kobiety chcą dać i z czym uwielbiają się uosabiać. Czucie podświadome.
11 października 2005, 18:46
chyba nie godna jestem mina kobiety :), nigdy tak tego nie postrzegałam
11 października 2005, 17:36
A Ty czujesz kobiety tak jak ja lubie się czasem czuć.
*linka*
11 października 2005, 16:50
Mój Boże... Każda jedna notka Twojego autorstwa jest przepiękna i jedyna w swoim rodzaju, ale ta jest chyba najbardziej poetycka i niezwykła. Zachwyciła mnie... Od samego początku do końca... Tyle w niej ciepła i czaru... Teraz już rozumiem, dlaczego każdą kobietę pamiętasz i opisujesz w tak cudowny sposób...
11 października 2005, 16:12
Fajna notka w ogóle wszystkie Twoje notki są takie inne ;) Są tajemnicze, słowa płyną prawie tak szybko jak Twoje mysli, a jednak są tak harmonijnie ze sobą związane...

Dodaj komentarz