paź 18 2005

OPOWIADANIE.


Komentarze: 17

Dawno, dawno temu, tuż po wygnaniu Ewy i Adama z Raju, Bóg przywołał do siebie jednego z Aniołów i powiedział:

Od dziś będziesz pełnił funkcję Anioła Zegarów. Na tym urządzeniu jak widzisz są cztery główne przyciski odpowiadające pewnym uczuciom takim jak: MIŁOŚĆ
, SZCZĘŚCIE, RADOŚĆ i MĄDROŚĆ. Pod nimi natomiast, są następne cztery, które wywołują stany przeciwstawne, nazwane odpowiednio: OBOJĘTNOŚĆ, NIESZCZĘŚCIE, SMUTEK i GŁUPOTA. Oprócz tego, przy każdym z przycisków jest suwak, którym możesz potęgować lub łagodzić dany stan duszy. Na przykład, gdy naciśniesz “SZCZĘŚCIE” i przesuniesz suwak do góry, dodasz do tego uczucia radość i zadowolenie, a jeżeli przesuniesz go w dół, to spowodujesz narastanie stanu nostalgii, zadumy i tęsknoty... Rozumiesz Aniele Zegarów? Rozumiem Boże. Musisz jednak pamiętać o jednym. Urządzenie to steruje tylko uczuciami ludzi zagubionych. Wybierając którąś z takich dusz, zadecydujesz o jej życiu na podstawie zapisanych w maszynie przeżyć. Ale równocześnie jednym z czterech, głównych przycisków, uruchomisz przycisk przeciwstawny, który losowo wybierze setki zwykłych dusz skazując je na rozczarowania, żal i ból. Dlatego też musisz działać rozważnie i mądrze. Ażeby ułatwić ci pracę, tu z boku jest usytuowany przełącznik: ZWYCZAJNOŚĆ. Kiedy będziesz się wahał jak postąpić, użyj go, choć musisz wiedzieć, że jego działanie nie jest jednostkowe a przenika równocześnie do setek milionów serc. Lepiej jednak będzie w niektórych przypadkach podjąć to ryzyko, niż uszczęśliwić bądź unieszczęśliwić kogoś niesłusznie...- Rozumiesz Aniele Zegarów? Tak Panie.

I jeszcze jedno. Jeżeli “rozdasz” zbyt wiele nieszczęść i zrozumiesz, że nie zdołasz tego zrównoważyć szczęściem bo więcej jest gniewu niż dobroci, wtedy urządzenie samoczynnie przejdzie ze stanu “ZWYCZAJNOŚĆ” w stan “SZALEŃSTWO”. Nastanie wówczas eskalacja uczuć. Wybuchną wojny, rozprzestrzenią się plagi i choroby. Poleje się krew winnych i niewinnych, aż ludzie zrozumieją sami, że nie należy wszystkiego oczekiwać od nas. Że po to dałem im rozum i serce by potrafili żyć samodzielnie, by nauczyli się wzajemnie kochać i cenić to co im dałem, niezależnie od tego w jakim stanie się znajdują. Na ten czas wyłącz całkowicie maszynę... Oni muszą wiedzieć i zrozumieć sami, że to co noszą w sobie stanowi równoważnik ich życia i pragnień i choć nieraz będzie im się wydawało to niesprawiedliwe, to jednak z czasem zrozumieją całe piękno świata, które dla nich stworzyłem...

errad : :
*linka*
21 października 2005, 19:54
Mam nadzieję, że w końcu ludzie dostrzegą i zrozumieją to piękno... Że odnajdą je w sobie...
19 października 2005, 23:58
...nie ma takich aniołów...na szczęście...
cooleczka (Qlka)
19 października 2005, 15:21
Anioly nie nawalaja. Nawalamy tylko my sami. Ja mam swego Aniola bardzo blisko siebie, chociaz chyba zbyt czeso zdarza mi ie zarzucac mu, ze to wlasnie On nawala. Po przemysleniu sytuacji jednak dochodze do wniosku, ze to wszystko JA.
19 października 2005, 11:58
Aniol sie pomylil....
Perdi
19 października 2005, 11:39
CZASAMI,DO PODNIESIENIA SIĘ NIE WYSTARCZA NAWET CAŁA SIŁA ŚWIATA.CZASAMI UPADEK TO KONIEC.ALE JESZCZE NIE DZIŚ.
ERRAD ----> Myje-Gary
19 października 2005, 10:40
Dzięki! Tak trochę się tego domyślałem :)
Myje-Gary
19 października 2005, 10:13
WYPIŹDZIEL -No to takie zimno,gdzie wieje i deszczy.
19 października 2005, 10:05
Żeby tylko ludzie dostrzegali piękno.
Opowiadanie błyskotliwe. Się zamyśliłam.
Tea-time
19 października 2005, 09:20
Ten Anioł chyba ostanio u mnie nawala :(
First_Sirius_Lady
18 października 2005, 22:38
No to ja już chyba doszłam do etapu zrozumienia ... całkowitego zrozumienia ... tak myślę. A najpiękniejsze kwiaty, to czerwone róże, bo symbolizują miłość ...
mój_bunt
18 października 2005, 19:11
Sympatycznie.
kilka_chwil
18 października 2005, 18:33
I ja mam podobne wątpliwości, tak jak ambi...
Ładne opowiadanie, ale czy tak naprawdę to kiedyś ludzie dostrzegą piękno świata? Bo chyba da się, mimo wszystko..?
18 października 2005, 17:28
ładnie przedstawione.. ale ja tyle razy zastanawiałam się czy aby napewno to bóg nami steruje, czy aby napewno on nas stworzył.. czy w ogóle istnieje... [?]
Kumcia
18 października 2005, 17:19
hmmm...
18 października 2005, 16:43
A szkoda, ze na tym swiecie jest wiecej gniewu, niz dobroci, moze jakby bylo wiecej dobroci, byloby nam wszystkim na Ziemii lepiej..

Dodaj komentarz